Hazard to ryzykowny biznes, w którym można w jedną noc wygrać miliony, a w kolejną stracić wszystko. Mówimy oczywiście o biznesmenach, których stać na takie ryzyko. Nie liczą się z pieniędzmi, więc można powiedzieć, że gry w kasynach były dla nich przygodą. A mimo to wciąż można wymienić najchętniej odwiedzane lokale stacjonarne i najpopularniejsze kasyna online. Obstawiane gry to zazwyczaj poker i blackjack, ponieważ przynoszą moc emocji. Automaty i ruletka, a nawet i kości to w zasadzie gry losowe, więc gracze tak naprawdę nie mają wpływu na wygraną i przegraną. Toczą się do tego bardzo szybko. Prawdziwi hazardziści to pokerzyści i tu chyba nic się nie zmieniło. Jeśli nigdy nie byłeś w kasynie, to z pewności widziałeś wiele filmów, w których gracze tracili fortuny. Zastawiali nieruchomości, kosztowności, a nawet żony, bo ufali w swoje szczęście. W ówczesnych czasach, choć tego rodzaju fantów nie ma, ale w kwestii gier nic się nie zmieniło. Hazardziści pojawiają się w kasynach z grubym portfelem i zasiadają przy stołach, by pokazać swoje umiejętności pokerzysty. Hazard ma swój urok, jak twierdzą i za to go kochają. Nie musimy się z tym zgadzać i oczywiście ich naśladować. Takich milionowych ryzykantów nie ma zbyt wielu, a jeśli są, to się nie ujawniają. Chcieliśmy przybliżyć Ci sylwetki graczy, którzy wygrali najwięcej. Kiedy przegrywa się najwięcej? Wtedy, gdy stawia się miliony, wierząc, że dobra passa trwa wiecznie.
Terrance Watanabe
W 1977 roku, po śmierci ojca, biznesmena odnoszącego sukcesy, przejął firmę Oriental Trading Company. Ze względu na to, że bardziej interesował go hazard niż przedsiębiorczość, sprzedał firmę w 2000 roku i zajął się grą w Baccarata i Blackjacka. Siedem lat później wybrał się do Vegas i przez rok grał w kasynach, głównie w Caesar's Palace. Zainwestował 835 milionów dolarów, z czego przegrał jedynie 127 milionów. Terrance Watanabe był uzależniony nie tylko od hazardu, ale też od alkoholu. Wypijał codziennie przynajmniej 2 butelki wódki, ale nie gardził też kokainą. Właściciel kasyna Caesars Palace – Caesars Entertainment Corporation, został obciążony grzywną w wysokości 225 000 dolarów, ponieważ pozwolił grać Watanabe w stanie nietrzeźwym. Gracz zakończył swoją karierę hazardzisty z długiem – 15 milionów dolarów.
Archie Karas
Amerykanin pochodzenia greckiego Archie Karas, nazywany był najlepszym graczem high-roller. Z Do dziś jest bohaterem ikrążą o nim przeróżne historie, jako że dorobił się majątku w kasynach. W 1992 roku był biednym człowiekiem, bez środków do życia. Kiedy przyjechał do Vegas miał jedynie 50 dolarów w kieszeni. Pożyczył od znajomego 10 000 USD i pomnożył pieniądze. W 1995 roku miał 40 mln USD. Jego ulubionymi grami były: Poker, Baccarat i kości. Wykorzystywał swoje umiejętności, wspinając się na szczyt. Wielu pokerzystów przegrywało z nim całkiem sporo pieniędzy. Wśród nich byli: Stu Ungur, Johnny Moss, Johnny Chan, Puggy Pearson, Chip Reese. Fortuna kołem się toczy, więc u Archie Karasa dobra passa zakończyła się, kiedy zaczął stawiać lekkomyślne zakłady. Kasyno ograniczało limity obstawiania, z czym nie zgadzał się Karas. Swój ostatni milion stracił w ciągu 3 tygodni. Miał swoje sławne powiedzenie: „Im wyżej się wspinasz, tym mocniej spadasz”. Jednak nasz bohater nigdy więcej nie powrócił do swoich sukcesów.
Kerry Packer
Kerry Packer z pochodzenia Australijczyk był jednym z najcięższych hazardzistów, ponieważ dużo wygrywał i przegrywał, w kości, ruletkę i gry karciane. Właściciele kasyn opowiadają wiele historii, nazywając go – Książę Wielorybów. Packer w 1999 roku w londyńskich kasynach stracił około 28 milionów dolarów, ale w ciągu trzech tygodni, w MGM Grand Casino w Vegas, wygrał 33 miliony dolarów. W Bellagio Packer zostawił 1 milion napiwku po przegranej 6 milionów. Kolejnym razem pewnego wieczoru pewnej dziewczynie z Las Vegas, spłacił 150 000 dolarów kredytu hipotecznego.
Harry Kakavas
Były australijski miliarder postawił 1,43 miliarda dolarów, z czego stracił 20,5 miliona, co jest dobrym wynikiem. Jednak straty jego były większe w latach 2012 – 2013, wydał w sumie 1,43 miliarda dolarów australijskich, ponosząc straty netto w wysokości 20,5 dolarów. Kakavas był uzależniony od hazardu przez wiele lat. W 1998 roku spędził 4 miesiące w więzieniu za oszustwo wobec australijskiej firmy na sumę 220 000 dolarów, finansując swój problem z hazardem. Był stałym bywalcem kasyna Crown, więc uznał to za ujmę i wycofał się z uprawiania hazardu. Nie mógł jednak powstrzymać się od gry w Baccarata, w której tracił miliony dolarów w Las Vegas. Crown Casino zwabiło go z powrotem i Harry Kakavas poniósł ogromne straty.
Maureen O'Connor
Była burmistrzem San Diego, gdy uprawiała hazard. Postawiła ponad miliard dolarów, z czego przegrała 13 milionów. Nałóg okazał się jednak bardzo poważny, więc zapożyczyła się w fundacji charytatywnej swojego drugiego męża na 2 miliony dolarów, które wydała na wideo pokera. O'Connor jest z pewnością jedną z hazardzistek, która straciła wszystko. Jednak w porównaniu z innymi hazardzistami, O'Connor radzi sobie całkiem nieźle w ograniczaniu ryzyka. Była jednak dobrym burmistrzem i wiele zrobiła dla ludzi. Ma spore osiągnięcia w karierze, dzięki ciężkiej pracy i zasługom. Spłaciła swój dług hazardowy, co tak naprawdę było niemałym osiągnięciem.
Elmer Sherwin
Elmera Sherwin był starszym hazardzistą i jako jedyny wygrał w słynnego jackpota Megabucks. Pierwszy raz w 1989 roku. W czasie podróży wraz z żoną zatrzymali się w Las Vegas, gdzie uczestniczyli w otwarciu hotelu i kasyna Mirage. Postawił 20 dolarów i wygrał 4,6 miliona. Po pierwszej wygranej podróżował po całym świecie. 16 września 2005 roku w Cannery Casino & Hotel w Las Vegas, po wielu próbach, powtórnie trafił w dziesiątkę, wygrywając tym razem 21 milionów dolarów. Marzenie o trzeciej wygranej w Megabucks i największej w Vegas nie spełniło się, ponieważ zmarł w 2007 roku, mając 93 lata.
Conor Murphy
29-letni Irlandczyk Conor Murphy w 2012 roku był chłopcem stajennym, z zamiłowaniem do koni. Wykorzystał swoje „hobby” i postawił zakład akumulacyjny w wysokości 75 dolarów na pięć koni swojego pracodawcy, aby wygrać. Wiedza i wiara Murphyego opłaciła się, bo wygrał 1,5 miliona dolarów, po zwycięstwie wszystkich koni. Murphy wrócił do pracy, ale wkrótce został swoim własnym szefem, trenując konie w Kentucky.
Frank Saracakis
Był spadkobiercą greckiej firmy samochodowej. W 1995 roku wybrał się na wycieczkę do Londynu i postanowił zostać hazardzistą. Skuszony blichtrem Melting Pot, szybko kupił żetony o wartości 13 milionów dolarów w londyńskim Crockford's Casino. Przy ruletce spędził kilka godzin, zanim stracił wszystko, co zarobił. Postawił 13 milionów dolarów i tyle samo przegrał.